Dawid Szwarga (trener Arki Gdynia)
- Fatalne wejście w mecz, a wręcz niedopuszczalne. Byliśmy przygotowani na to, że Zagłębie gra długimi podaniami oraz z kontrataku. Ważna była odpowiedzialność za piłkę. Chcieliśmy zepchnąć nisko rywala, a nie łatwo tracić piłkę - tym napędzaliśmy przeciwnika. Z kontrataków i stałych fragmentów gry tworzyli wiele sytuacji. Wszystkie te okazje wykorzystali na początku meczu. Musimy bazować na poświęceniu i determinacji. Dzisiaj ta defensywa kulała, bo Leonardo Rocha strzelił z trzech metrów do pustej bramki. Zbyt łatwo tracimy gole. Na pewno ja jako trener muszę wyciągnąć konsekwencje wobec graczy, którzy nie przygotowali się do spotkania tak jak powinni. Dlatego musieliśmy zrobić cztery zmiany w przerwie. Odpowiedzialność biorę na siebie i będę pierwszą osobą, która stanie do wywiadów. Mam świadomość, że takie mecze nie pomagają w budowaniu dobrego klimatu. Odczucia kibiców mogą być tylko negatywne i to jest zrozumiałe. Musimy zareagować i być razem, by pokazać, że jesteśmy sportowcami na poziomie Ekstraklasy. Dobre nastawienie to jest nasza baza i musimy do tego wrócić, bo tylko tak jesteśmy w stanie punktować.